13 sierpnia 2021 /FP | Family News Service
fot. Archiwum Ośrodka Apostolstwa Trzeźwości w Zakroczymiu
W samo południe 13 sierpnia rozpoczęło się decydujące odliczanie do beatyfikacji Prymasa Wyszyńskiego i Matki Czackiej – to już tylko 30 dni. Zachęcając do włączania się w inicjatywę, zapraszamy do lektury świadectwa o Prymasie, którą podzielił się z nami br. Mariusz Zacharkiewicz OFMCap, dyrektor Ośrodka Apostolstwa Trzeźwości (OAT) w Zakroczymiu.
Czasy Prymasa to nie była moja epoka, jestem za młody, żeby go pamiętać. Z tego co wiem, co czytałem na jego temat, to był mąż stanu, człowiek głębokiej wiary. Jednocześnie wiem, że potrafił być stanowczy, wiedział czego chce, miał swoje priorytety. Podchodził też z miłością do człowieka. Tak go widzę. Większych wspomnień i głębszej znajomości z nim nie mam, bo nie zgłębiałem jego osoby, natomiast w Kościele dość często przewijają się jego teksty. W czasie komunizmu nadawał kierunek Kościołowi, więc to taki przykład dla nas do życia w wolności. Był więziony przez parę dni m.in. w Rywałdzie Królewskim w klasztorze Ojców Kapucynów.
Family News Service
Dodam, że my jako ośrodek mamy pisemne błogosławieństwo Prymasa. Prymasowi zależało na trzeźwości, ale patrząc szerzej, przede wszystkim na dobru człowieku, dobru Ojczyzny. Podobne idee przyświecały założycielowi naszego ośrodka, o. Benignusowi. Bardzo szanuję kard. Wyszyńskiego i jestem mu wdzięczny za wszelkie dobro, tym bardziej że był przyjacielem św. Jana Pawła II, więc to też wiele znaczy.
Fundusz Patriotyczny