24 listopada 2021 /FP | Family News Service
Rzymska wizyta nie zmieniła w niczym stosunku rządu do Kościoła. Po powrocie do kraju (12 V 1951) prymas poinformował Bolesława Bieruta o swoich ustaleniach w kurii rzymskiej. Wyjaśnił na czym mają polegać specjalne uprawnienia nadane przez papieża, dzięki którym mógł odtąd prowadzić rozmowy z rządem we wszystkich sprawach, już bez uzgadniania tych kwestii ze Stolicą Apostolską.
Z początkiem roku 1952 komunistyczny rząd podał do wiadomości społeczeństwa tekst nowej, socjalistyczno-stalinowskiej konstytucji, obowiązującej przez pięćdziesiąt lat. Nie było wówczas mowy o żadnych konsultacjach społecznych. Prymas nie mógł więc pozostać obojętnym. Wspólnie z Episkopatem 12 lutego wystosował ostry protest przeciw uchwaleniu w takiej formie konstytucji, złożony w kancelarii prezydenta RP. Protest prymasa w zaklejonej kopercie przetrwał do lat osiemdziesiątych. Nikt nie zainteresował się jej zawartością.
Władze komunistyczne nie zaniechały także obsadzania stanowisk kościelnych przez kapłanów nieposiadających jurysdykcji kanonicznej. W czerwcu i lipcu tego roku posunięto się nawet do likwidacji niższych seminariów duchownych i nowicjatów zakonnych.
Arcybiskup Wyszyński w tym czasie przeprowadzał wizytacje kanoniczne w archidiecezji gnieźnieńskiej i warszawskiej. Odwiedzał też administracje apostolskie Kościoła na Ziemiach Zachodnich, m.in. przewodniczył w uroczystościach instalacji tam kapituły wrocławskiej.
Family News Service / Marian Piotr Romaniuk