8 grudnia 2021 /R | Family News Service
Z Magdaleną Szefernaker, autorką książki „Mama na obcasach”, dla Family News Service rozmawia Zuzanna Dąbrowska.
Pracujące mamy spotykają się w naszym społeczeństwie z ostracyzmem i pewną formą społecznej nie akceptacji („pracuje, zamiast zajmować się dziećmi”) czy raczej mogą liczyć na wsparcie środowiska zewnętrznego, np. pracodawcy?
Od początku swojej drogi zawodowej trafiałam na takich pracodawców i współpracowników, którzy wspierali mnie w macierzyństwie. Atmosfera w miejscu pracy jest niezwykle ważna. Szczególnie dla kobiety, która wraca do obowiązków po urlopie macierzyńskim. Wiele kobiet bardzo przeżywa ten moment, bo z jednej strony tęskni za dzieckiem, które zostawia pod opieką innych, a z drugiej stresuje się wyzwaniami zawodowymi. Jak już wspomniałam, przyjazna atmosfera w pracy jest niezwykle istotna, ale ważne są również odpowiednie rozwiązania, które pomagają pracującym mamom.
Wciąż jednak wielu pracodawców woli zatrudnić mężczyznę lub oczekuje deklaracji od kobiety, że nie planuje zachodzić w ciążę. Matka to gorszy pracownik?
Na własnym przykładzie mogę powiedzieć, że pracujące mamy dużo sprawniej wykonują obowiązki zawodowe. Mają świadomość, że w domu czekają na nie kolejne zadania, więc w pracy są dobrze zorganizowane, konkretne i szybciej podejmują decyzje. Na mnie – w aspekcie zawodowym – macierzyństwo działa mobilizująco i dopingująco.
A co z kobietami, które decydują, że zostają w domu i temu poświęcą swój czas?
To też jest piękna droga i ciężka praca. Często – moim zdaniem krzywdząco – używa się określenia, że taka kobieta „siedzi w domu z dziećmi”. A tak naprawdę, gdy kobieta decyduje się, aby zostać z dziećmi w domu i zajmować się organizowaniem życia domowego, to w rzeczywistości wykonuje bardzo ciężką i wymagającą pracę, która jest niezastąpiona i często też niedoceniona. Sama pochodzę z wielodzietnej rodziny i wiem, jak wiele wysiłku i troski moja mama wkładała w to, aby zadbać o nas i o dom. Z perspektywy pracującej mamy uważam, że każda mama ma prawo do wyboru. Najważniejsze to być spełnioną i szczęśliwą. W domu lub w pracy.
Co powiedziałaby pani młodym dziewczynom, które czują potrzebę założenia rodziny, ale obawiają się, bo nie chcą rezygnować z samorozwoju?
Dodałabym im otuchy. Życie pokazuje, że można to pięknie połączyć. Sama będąc jeszcze panną zastanawiałam się, jak ułożyć pracę – wówczas dziennikarstwo – z posiadaniem rodziny. Dziś wiem, że jeśli priorytety są właściwie ustawione, to da się wszystko połączyć. Na pewno pomocne jest odpuszczenie takiego myślenia wciąż do przodu. Jeśli postępujemy zgodnie ze swoimi wartościami, to każdy kolejny krok, każda decyzja jest podejmowana w oparciu o nasze priorytety. Wiadomo, że raz może być łatwiej, innym razem może być trudniej łączyć pracę z wychowywaniem dzieci. Jeśli o mnie chodzi to ja macierzyństwo polecam z całego serca. Dla mnie otwiera ono nową perspektywę w życiu i pozwala z dystansem podchodzić do wielu innych spraw.
Magdalena Szefernaker – autorka książki „Mama na obcasach”, rzecznik prasowy Polskiego Holdingu Hotelowego, żona i mama dwóch synów – Stasia i Jasia
Family News Service